Ostatnio bardzo modne jest wszystko co "Eko". Ekologiczne środki do czyszczenia powierzchni, ekologiczne reklamówki, ekologiczne jedzenie, ekologiczne ubranie i oczywiście ekologiczne kosmetyki. Jeśli chodzi o te ostatnie, to niestety nie wszystko eko co jest zielone albo ma nalepkę. Kiedyś przeczytałam komentarz na pewnym portalu "napiszcie, że coś jest eko, a moja żona na pewno to kupi". Co więc znaczy ekologiczny kosmetyk?
Ekologiczny kosmetyk to na pewno taki, które zrobimy sobie same. Maseczka z płatków owsianych, domowe sposoby na piękne, lśniące włosy, nasze babcie znały masę takich przepisów (jeśli ktoś ma kontakt ze swoją, polecam wypytać o przepisy).
Kosmetyki ekologiczne to przede wszystkim takie, które nie posiadają w swoim składzie składników ropopochodnych (parafina-parafinum liquidum, wazelina-petrolatum), sylikonów, sztucznych konserwantów (kosmetyki takie nie mają 5letniej daty przydatności i lepiej przechowywać je w lodówce, by się szybko nie zepsuły), ani barwników, najczęściej nie posiadają też zapachu. W swoim składzie powinny zawierać komponenty, które nie są przetwarzane. Kosmetyk powinien mieć też na opakowaniu odpowiedni certyfikat: Ecocert, AIAB, Soil Association, BDIH, nie może być też testowany na zwierzętach.
Niestety ze względu na brak ścisłych norm każdy producent może sobie nalepić zielony listek z napisem EKO :)
![]() |
Fot. matka_Wariatka/Shutterstock.com |