czwartek, 7 lutego 2013

OLOS- thalasso

Wczoraj słodkość ryżu dzisiaj morze :) Jak już pisałam we wcześniejszym poście testuję próbki kosmetyków firmy OLOS, włoskiej marki, wprowadzonej na rynek polski w październiku zeszłego roku.
Przejdę od razu do rzeczy.

O ile seria di riso mnie nie zachwyciła, to thalasso mimo, że również nie zachwyca, jest całkiem przyzwoita.
Zapomniałam napisać jeszcze o kolorach opakowań, bo to też należy do filozofii firmy. Opakowania z brązowymi zakrętkami to kosmetyki, w których znajdziemy składniki pochodzące z ziemi (dynia, ryż, macierzyste komórki jabłek), natomiast kolor niebieski to składniki aktywne "z wody" czyli np. algi.


Żel pod prysznic.

 Krem do ciała.

Konsystencja obu kosmetyków

Pierwsze co zwraca na siebie uwagę to zapach, świeży, algowy. Płyn do kąpieli nie pieni się tak bardzo jak krem z serii di riso, ale po jego zastosowaniu skóra również jest wygładzona. Ma płynną, rzadką konsystencję, nie wiem czy nie miałoby to wpływu na dozowanie produktu z pełnowartościowego opakowania. Krem łatwo się rozprowadza, trzeba go wklepać, ponieważ nie wchłania się od razu. 

Płyn do kąpieli.
Plusy:
-zapach, świeży, długo utrzymuje się na ciele
-brak parafiny
-brak parabenów
-dobrze się rozprowadza
-skóra po zastosowaniu jest gładka

Minusy:
-zawiera SLS
-konsystencja dla mnie zbyt rzadka
-zawiera sztuczny zapach
-cena: 105zł za 250ml.

Krem do ciała.
Plusy:
-brak parafiny
-brak parabenów
-świeży zapach, utrzymuje się długo na ciele
-skóra wyraźnie nawilżona, nawet na drugi dzień
-przyjemna, lekka konsystencja

Minusy:
-sztuczne zapachy
-zostawia film na skórze
-cena: 185zł za 250ml.

Ta seria dla mnie zdecydowanie lepsza od poprzedniej, którą testowałam, ale nadal nie na tyle zachwycająca by wydać 290zł za dwa produkty. Być może koszty sprowadzenia kosmetyków są zbyt duże, ale wiem też że firma ma swoje wierne fanki, dla których cena nie gra roli :)

5 komentarzy:

  1. A ja czytałam, że parafina jest OK, co o tym powiesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie są różne opinie. Mnie w szkole uczyli, że ponieważ jest to produkt syntetyczny, nie ma powinowactwa z naszą skórą, zostawia na niej warstwę, zatyka pory. Początkowo pomaga przy nawilżeniu naskórka, ale przy dłuższym stosowaniu wysusza ją. Działa na zasadzie tzw. okluzji czyli nieprzepuszczalnej warstwy, ogranicza parowanie wody z naskórka i zatrzymuje ją tam, ale stosując ją dłużej, nasz mózg dostaje sygnał, że naskórek jest dobrze nawilżony i nie trzeba tam dostarczać więcej wody. Dobrym przykładem działania kosmetyku na bazie parafiny jest oliwka dla dzieci popularnej firmy (nie będę robić reklamy, ale naprawdę każdy ją zna i stosował). Oliwka powinna natłuszczać i nawilżać, skóra po zastosowaniu oliwki nie powinna być sucha i szorstka, i taka panuje opinia. Niestety coraz częściej spotykam się ze zdaniami, że oliwki wysuszają. Jest to nieprawda, to zawarta w nich parafina. Poza tym czytałam parę artykułów o tym, że parafina może być rakotwórcza np. stosowana w pomadkach i błyszczykach osadza się na wątrobie i powoduje jej raka. Badania trwają, co chwile wprowadza się nowe produkty, wycofuje inne- szkodliwe, poczekamy, zobaczymy jak to będzie z parafiną. Rynki zagraniczne już się jej pozbywają :)

      Usuń
  2. O, qrczę, coś w tym jest. Kiedyś pani dermatolog kazała mi się traktować kremem E45, który jest głównie parafinowy i autentycznie po jakimś czasie, miałam suchą skórę... Kosmetyczka mi wtedy powiedziała, że ten krem to głównie parafina, a jest drogi, bo nie jest polski.
    Potem Radek przywiózł mi z UK cały zestaw, tam to jest bardzo tania linia kosmetyków, ale już zupełnie mi to nie pasowało.

    Fajnie mi tu u Ciebie, dowiaduję się nowych rzeczy, buziaki, Moni!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło mi to czytać :) Postaram się, żeby nie było nudno :)

    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam kremu z efektem matującym i jestem nim zachwycona. Skóra się unormowała:) Kupiłam na www.kopalnia-kosmetykow.pl, bo tam znalazłam najtaniej. I dzięki za fajną stronę:) Często do niej zaglądam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione komentarze i zapraszam ponownie :)

W razie pytań proszę o kontakt:)