Zabiegi
Zimowe – czyli ratunek dla skóry.
Zima
to pora roku kiedy człowiek najchętniej nie wychodziłby z domu. Siarczysty
mróz, śniegowe zaspy, takie okoliczności nie sprzyjają naszej skórze. Skóra
jest spierzchnięta, brakuje jej witamin, nawilżenia. Z jakich zabiegów możemy korzystać w
gabinecie, by cieszyć się pięknem cały rok?
Problemy dłoni
Dłonie
to najbardziej zniszczona część ciała po zimie, skóra na nich pęka, odmraża
się. By pozostały naszą wizytówką w zimie najlepsza dla nich będzie kąpiel w
ciepłej parafinie. Po zabiegu manicure warto zafundować sobie odżywczą maskę i
zanurzyć dłonie w parafiniarce. Ciepło oraz stworzona przez zastygnięta
parafinę nieprzepuszczalna warstwa pozwala jeszcze lepiej odżywić skórę,
nawilżyć oraz poczuć ulgę. I chyba nie ma nic przyjemniejszego niż ogrzanie dłoni
w ciepłej kąpieli, w ciepłym pomieszczeniu, kiedy na dworze zawierucha. Warto
też zapisać się na masaż dłoni, który poprawi mikrokrążenie skóry i pomoże w
transporcie składników odżywczych w głębsze partie skóry oraz niesamowicie nas
zrelaksuje i rozluźni mięśnie.
Zimą na pedicure
To
właśnie w zimie najrzadziej dbamy o stopy, nosimy ciężkie, ciepłe buty i często
stopy nie mogą wtedy oddychać, pięty pękają, obcierają się i są zmęczone po
całym dniu noszenia nas, często wrastają nam się też paznokcie. Aby wiosną móc
się pochwalić pięknymi stopami na basenie (kiedy będziemy chcieli zrzucić
trochę ciałka po zimie) zaleca się zabiegi odżywcze, pedicure kosmetyczny. Usunięcie
zgrubiałego naskórka jest tym trudniejsze im więcej go posiadamy, a sukcesywne
wykonywanie zabiegów pozwala na utrzymanie stóp w dobrej kondycji. Warto
również wykonywać różnego rodzaju peelingi np. peeling solny, który odświeży
stopy. Bardzo popularne są również zabiegi SPA dla stóp, rozpoczynające się
aromatyczną kąpielą, kończące się masażem oraz nawilżającym kremem. Efekty to
odżywiona skóra, odprężenie oraz piękny wygląd.
Karnawałowe
szaleństwo
Zima
to również okres kolorowego karnawału, co za tym idzie makijażu karnawałowego,
który kosmetyczka wykona uwzględniając nasz typ urody oraz charakter przyjęcia
na jaki się udajemy. Jednak by wyglądać jeszcze lepiej należy wcześniej skórę
rozpromienić zabiegami odżywczymi, ujędrniającymi, poprawiającymi jej
strukturę. Możemy również wykonać serie zabiegów, których latem unikamy.
Eksfoliacja kwasami AHA bądź mikrodermabrazja w lecie to ryzyko przebarwień,
zimą jednak kiedy słońca jest mniej zabiegi są bezpieczniejsze. Skóra stanie
się promienna i pobudzi się do działania, przez co będzie przygotowana na
przyjście wiosny. Przed wielkim wyjściem możemy również skorzystać z tzw.
liftów bankietowych, które w krótkim czasie poprawią sprężystość skóry oraz jej
wygląd. Dzięki takim zabiegom możemy olśnić wszystkich oraz zostać królową
balu.
Oczywiście
nie należy również zapominać o pielęgnacji domowej oraz o kremach z filtrami
przed wyjściem z domu, by pomóc skórze w utrzymaniu dobrej kondycji. Jeśli
jednak nie chce nam się opuszczać domu, możemy skorzystać z usług mobilnych
gabinetów kosmetycznych, które są coraz bardziej popularne i wszystkie zabiegi
wykonują w domu klientki. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które nie mają
czasu bądź możliwości wyjścia do gabinetu stacjonarnego, a szeroka gama
zabiegów pozwala nam na skorzystanie z takich samych pakietów jak w gabinecie
stacjonarnym.
dokładnie , dłonie potrzebują teraz naszej szczególnej troski , ja mam teraz takiego klienta "mój mąż" heheh, który ma bardzo wysuszone i popękane dłonie......a parafinę uwielbia, przy okazji robienia zbiegu jemu , robię i sobie;).
OdpowiedzUsuńpolecam
Jak ma się ten tekst do tego, że uważasz, iż parafina jest rakotwórcza i nie znosisz tego składnika?
OdpowiedzUsuńPonieważ zabieg z użyciem parafiny na dłonie, jest jedynym jaki dopuszczam. W tym wypadku parafina nie ma kontaktu bezpośrednio ze skórą, ponieważ jest nakładana na grubą warstwę maski odżywczej i zastyga do postaci ciała stałego. Parafiny nie znoszę w kosmetykach, co prawda zmiękcza skórę i przyczynia się do zwiększenia jej poziomu nawilżenia, ale przy dłuższym stosowaniu ją wysusza. Działa to na takiej zasadzie, że zapycha pory i skóra nie może oddychać. W przypadku w.w. zabiegu zastyga i tworzy tzw. okluzję (nieprzepuszczalną warstwę), dodatkowo ciepło rozszerza naczynia krwionośne, więc składniki aktywne mogą przedostać się ciut głębiej.
UsuńDzięki za odpowiedź.
Usuń